środa, 23 lipca 2014

16.Nie zrozumiesz mnie...nawet nie probuj.



"O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to rzeczy, których się wstydzisz, ponieważ słowa pomniejszają je - słowa powodują, iż rzeczy, które wydawały się nieskończenie wielkie, kiedy były w twojej głowie, po wypowiedzeniu kurczą się i stają zupełnie zwyczajne. Jednak nie tylko o to chodzi, prawda? Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy, jak drogowskazy do skarbu, które wrogowie chcieliby ci skraść. Zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je, a ludzie dziwnie na ciebie patrzą, w ogóle nie rozumiejąc, co powiedziałeś, albo dlaczego uważałeś to za tak ważne, że prawie płakałeś mówiąc. Myślę, że to jest najgorsze. Kiedy tajemnica pozostaje nie wyjawiona nie z powodu braku słuchacza, lecz braku zrozumienia."


Stephen King

Nic osobistego.
Najgorsza jest porażka, ale nie ta w tym wyścigu szczurów o posadę, pensje i wszystko inne. Chodzi mi o porażkę, która tak bardzo pali od środka, bo komuś zaufasz, i co? Na nic się to zda, bo okaże się, że znów ulokowałeś źle swoje zaufanie... Ten ktoś najczęściej sobie nawet nie zdaje z tego sprawy. Ty sam też sobie nie zdajesz z tego sprawy dopóki... No właśnie! Do czasu gdy się coś w tobie nie złamie, nie pęknie, nie będzie tego trzask, szast, prast, ała. Zawsze kończy się tak samo, nawet jeśli starasz się być odizolowanym jak najbardziej się da.  Jedak mimo wszystko się przywiązujesz, a potem męcz się, z  tym durnym uczuciem, z tym że czegoś ci brak. Chociażby kłótni, o to czy, o tamto. Dlatego tak ze mną jest. Nie zrozumiesz. Zawsze jet tak samo. Odzwyczajanie się... trochę to zazwyczaj trwa. Czasami miesiąc, dwa, pół roku, potem zaczynasz jakoś żyć...z dnia na dzień. Powoli, krok po korku, od nowa. Potem strach przed zaufaniem staje się coraz mniejszy, znika, i znów to samo? Dlatego nie planuje nic na zaś, bo wystarczy dzień, nieporozumienie, czyjaś duma, niewyjaśnione z pomieszanym...  

Nadal wierzę, w ludzi. Bo kto zmieni ten świat jak nie ja... i ty? Ja już zaczęłam, na początek wystarczy szczery uśmiech i 'dzień dobry, jak cię widzą'. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz