Jak masz marzenia i spełnisz którekolwiek, to nagle masz kolejne.
Gdy jest za dobrze- ciesz się, bo pewnie nie potrwa to długo.
Nie, nie jestem optymistką, pesymistką też nie jestem.
Myślę realnie.
Wiem, że jeden plan, to o jeden za mało.
Wiem, że marzenia są, tylko po to aby je spełniać.
Marzę. Czasami żałuję. Ale co z tego?
Żyję, popełniam błędy, gubię się, upadam, podnoszę.
Egzystuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz