tag:blogger.com,1999:blog-23898724326440727522024-02-08T07:17:42.774+01:00dissolved days...z przymrużeniem oka pisanedissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.comBlogger42125tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-16842162066546841402015-08-31T23:13:00.001+02:002015-08-31T23:14:15.100+02:0042. Przecietnosci<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">"Czego najbardziej się boisz?</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Przeciętności lękam się w chuj<br />
Nie umiem się nawet nastroić."</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> <span style="font-size: xx-small;"> /K.Zalewski/ </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-50346285934367741432015-07-05T23:32:00.004+02:002015-07-05T23:34:47.965+02:0041. Pogubiona<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyxNxqlMbCgIfzNxl2vGobdrLrjn3Qls5UlFEL64-GsWbG9k3icCG2OBa3xhieb6yqq_hfOi02Dvg3W_Iwjg3WFK3xAy8rMgdKVVPk6HEMFhNg7xDrZ2uVd5_I89Xtx0jiZxc4I3YWYVHh/s1600/disol.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyxNxqlMbCgIfzNxl2vGobdrLrjn3Qls5UlFEL64-GsWbG9k3icCG2OBa3xhieb6yqq_hfOi02Dvg3W_Iwjg3WFK3xAy8rMgdKVVPk6HEMFhNg7xDrZ2uVd5_I89Xtx0jiZxc4I3YWYVHh/s320/disol.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Sama siebie znam najlepiej... Ciekawe ile osób może tak o sobie powiedzieć. Ja sama nie wiem czy mogę to powiedzieć... Kurwa ja nawet nie wiem czego chce, nie wiem gdzie jestem, co czuję. Przeszłość powraca, nie wiem co z nią zrobić, może zaufać? Brakuje mi tylu rzeczy... Brakuje mi siebie sprzed półtorej roku. Brakuje mi odwagi żeby samej przed sobą przyznać się, że zabłądziłam. Kiedyś kupel powiedział mi, że mam za duże serce. Fajnie, szkoda tylko, iż nie potrafię MÓWIĆ o swoich uczuciach, o tym co mnie boli, o swoich wątpliwościach o tym, że czuję. Wszyscy zapomnieli, że jestem cholernym wrażliwcem, bo ubieram maskę, bo gram. Mimo wszystko czuję wszystko pierdyliard razy mocniej. Boli mnie zło. Boli mnie tak wiele spraw... do których nie umiem się przyznać. Mam wrażenie, że emocjonalnie zatrzymałam się w miejscu. Dobrze, że chociaż moje marzenia się nie zmieniły, tylko jakoś brak mi chęci, motywacji do ich spełnienia, chyba już nie umiem, albo wydawało mi się, że potrafię iść po trupach do celu. Możliwe, że ktoś mnie już pokochał, oswoił tak jak na B-612. Może wszystko jest iluzją i pęknie jak bańka mydlana gdy tylko się obudzę?</span>dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-89923684078919199012015-06-08T18:03:00.000+02:002015-06-08T18:03:01.085+02:0040. my journey into the forgotten past...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_nN8E1djIesJ-X5OPXPy1CKZ5qQQd7KjhBFW4ZnV2AJWkwOm2V2IYLUQyeQXu2Ijb8adKb6tSV5U65WxXypw5tme86uKzthzgtzVksqaa1oSespXSXa2EzjGeSpc-36NTS9GUrp3whWpm/s1600/IMG_6234.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="236" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_nN8E1djIesJ-X5OPXPy1CKZ5qQQd7KjhBFW4ZnV2AJWkwOm2V2IYLUQyeQXu2Ijb8adKb6tSV5U65WxXypw5tme86uKzthzgtzVksqaa1oSespXSXa2EzjGeSpc-36NTS9GUrp3whWpm/s400/IMG_6234.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">W siedmiu smakach o zapominaniu. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Często wydaje mi się, że stare przyjaźnie już są skończone. Brak nam już tematów do wspólnych rozmów. Drogi kiedyś pokrzyżowane, jednak zmierzające w jednym kierunku, teraz obrały zupełnie inny tor. Ja pędzę autostradą, wydaje mi się, że wyprzedziłam już parę osób. Czasami tak już jest. Najgorzej gdy spotykasz dawnego przyjaciela i wspomnienia o danej osobie wracają, jakby ktoś strzelił do ciebie z karabinu maszynowego. Mimo obiecywania sobie, że się obrócę i będę udawała, że ja to nie ja - nie potrafię, zawsze... półgłosem krzyknę "cześć". </span><br />
<br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">To już któreś lato, które będzie inne. Chciałabym czasami aby wróciły te beztroskie, gdzie bez względu na wszystko można było bawić się na polniaku, albo iść na spacer tak daleko jak tylko pozwolą na to nogi. Jednak dorośliśmy. Wszyscy. Baliśmy się tego, bo wiedzieliśmy, że ten moment prędzej czy później nastanie i nic już nie będzie takie jak kiedyś. Mieliśmy wtedy rację - nie jest. Pozostały już tylko wspomnienia, nie wszystkie znajomości przetrwały próbę dorastania, trzeba nauczyć się zapominać. Mam wrażenie, że niekiedy tylko ja tak na to patrzę, iż tylko ja zrozumiałam niektóre rzeczy.</span><br />
<br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Teraz codziennie żegnamy się z czymś i przyswajamy nowe, wcielamy to w życie, które jest rozpędzone jak samochód na autostradzie. Czas pożegnać się z wyobrażeniami o starych znajomościach i docenić to jak jest teraz. Sentymenty trzeba już schować do kieszeni, może za kolejne X lat, nasze drogi znów się skrzyżują. Nie to nie nadzieja, to prośba do losu, bo nie dokończyłam zdania, jednak teraz gdybym je skończyła, nie miałoby to sensu, nadal byłoby urwane w pół.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-12083741019667235022015-05-30T23:39:00.001+02:002015-05-30T23:40:22.043+02:0039. majowe<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7nmjQ9n97SC7Vp7MtjfDOn7NvYmjXU7hFbSj8XEwolGDSxjTmYSWfO-Nl1pc3HGuj92gUvoOl9qWF_bRQGn7GMw0J9GLX9PVuNNWlzuTuEopz-vwd-s-VoyC0RvUh47T4rBQFdfzhyphenhypheng6X/s1600/ddpictu.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7nmjQ9n97SC7Vp7MtjfDOn7NvYmjXU7hFbSj8XEwolGDSxjTmYSWfO-Nl1pc3HGuj92gUvoOl9qWF_bRQGn7GMw0J9GLX9PVuNNWlzuTuEopz-vwd-s-VoyC0RvUh47T4rBQFdfzhyphenhypheng6X/s320/ddpictu.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Trzymaj się, bo życie to rozpędzony pociąg. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Co jakiś czas jest jakiś przystanek.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Ale nie teraz.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Póki co jest maj, i pędzimy.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Nie pytaj gdzie, bo nie wiem.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Jest maj, rzepak znów kwitnie.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Ciesz się.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Jesteś moim zwycięzcom,</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">tylko zatrzymaj ten pociąg. </span></div>
dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-28083119959606016982015-04-22T18:46:00.001+02:002015-04-22T18:48:24.665+02:0038. Bo tak.<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Boli mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Trochę boli mnie głowa, bo przyszły bezsenne noce.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Trochę boli mnie serce, bo potłukło się znowu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Trochę bolą mnie plecy od patrzenia to w sufit to w niebo.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Mam trochę czerwone oczy, bo mam alergie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">A to na egoizm.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">A to na głupotę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">A to na ludzi.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">A to na słowa, szczególnie te, które są jak gruz.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">A to na czyny, te które ranią.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Jestem trochę sobą, jednak siadam obok siebie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Jestem niby taka sama jak tydzień temu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Jestem jednak od wczoraj sobą tylko w połowie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Staram sobie poukładać wszystkie puzzle.</span><br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Staram się posklejać rozbite szkło. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> wszystko jednak potłuczone </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> nie wszystkie kawałki do siebie pasują</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> ja nie pasuję do ciebie, </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> ty nie wpisujesz się już w mój plan dnia</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> Teraz przynajmniej przeczytam parę książek.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> Może o jedną więcej.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> Plusy można mnożyć. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> </span>dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-28214974804430430802015-04-19T23:17:00.001+02:002015-04-19T23:17:54.806+02:0037. Ludzie tu, ludzie tam.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDZwUhivPKfFZ-jaFtjPgNgzvxNtd3NmgNs4XPwb3RZG4nueo2sNum1DXMBhcETT_G8qjm4VGVVqRHhbZj0heqsyIArnjq3TQAJ4vF3Je9jIudZuSOOfETUugH7mTtwE5N8BdKhkqXDktl/s1600/XXXXXXX.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDZwUhivPKfFZ-jaFtjPgNgzvxNtd3NmgNs4XPwb3RZG4nueo2sNum1DXMBhcETT_G8qjm4VGVVqRHhbZj0heqsyIArnjq3TQAJ4vF3Je9jIudZuSOOfETUugH7mTtwE5N8BdKhkqXDktl/s1600/XXXXXXX.jpg" height="216" width="400" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Woda to żywioł, nie uciekniesz przed nią jak przed ogniem, nie ugasisz, jak już się rozleje, to koniec. Ja z nadejściem wiosny rozlałam jej trochę tu i ówdzie. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Woda to życie, z wody składasz się w iluś tam procentach, nie pamiętam. Lekcje biologii nigdy dla mnie nie były przyjemnością. Zapomniałam już dawno ile. Ale nie o tym dzisiaj.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Właściwie to...zastanawiam się skąd na świecie bierze się tyle nienawiści. Niesprawiedliwości, dlaczego ludzie są dla siebie...wilkiem? Po co rzucają sobie kłody pod nogi. Chyba ludzie nie potrafią już być...ludzcy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Pierwsze ciepłe dni, promyki słońca pieszczące bruk i nas wszystkich po kolei. Nawet to nie zmieni ludzi. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Tracę wiarę? Nie. </span>dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-88897238956923313422015-03-25T23:20:00.001+01:002015-03-25T23:20:13.750+01:0036. Drugie dno.<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcYEHXx4j6V4oOS1yEAtgphwkYhZjyU7jlNL1eW_B6fteHAsFAAnKL1Q3LkVHrvJCloQfX7tGB2iijHexDrrlw_Hi3E1BfTTEMZ5q4Wu7WFXqNsPzEM6B6TMNmMr7TJ6CstfFnrCtWliQ0/s1600/xddxdxd.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcYEHXx4j6V4oOS1yEAtgphwkYhZjyU7jlNL1eW_B6fteHAsFAAnKL1Q3LkVHrvJCloQfX7tGB2iijHexDrrlw_Hi3E1BfTTEMZ5q4Wu7WFXqNsPzEM6B6TMNmMr7TJ6CstfFnrCtWliQ0/s1600/xddxdxd.JPG" height="400" width="352" /></a></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Koniec zimy.</span><br />
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Zima - to taki trudny okres. Jest szaro-buro, słońce szybciej zachodzi niż wschodzi. Często się z nim mijam, gdy już się pojawia siedzę w jakimś budynku... unieruchomiona. To też okres kiedy powietrze jest szorstkie i mrożące kości. W tle jakaś melancholijny soundtrack.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wtedy też, gdy 'dobry wieczór' zaczyna się od 16 jest za dużo czasu na wspomnienia, przemyślenie nie prowadzące do żadnych wniosków. Okres wyczekiwania, roztargnienia, rozdrażnienia, apatii.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Początek wiosny.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wiosna - kończy się wtedy zimowy sen, wychodzę z fazy uśpienia i czuwania, mogę zacząć oddychać. Uwielbiam pierwsze hausty wiosennego powietrza, szczególnie o poranku. Świeżość i budzenie się do życia natury, coś na co czekałam miesiącami, długimi i szarymi. Teraz wkraczają krok po kroku barwy. Spotykam się ze słońcem, budzi się nieco wcześniej niż ja ale tylko po to abym mogła nacieszyć się nim od razu po przebudzeniu. Za to ja chodzę spać odrobinę przed jego pobudką... </span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mam w ten czas ochotę na spacery i swoje ulubione zespoły, którym wychodzę jakby po raz pierwszy na spotkanie. Słysząc po raz setny słowa, brzmienia, kolejne akordy swojej ulubionej piosenki mam wrażenie, że słyszę ją... pierwszy raz. Zachwycam się i potrafię cieszyć jak dziecko.</span></div>
dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-85974383058069088662015-02-14T23:44:00.001+01:002015-02-15T00:06:30.639+01:0035... FIRE<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Gdyby mnie ktoś zapytał jak się dzisiaj czuję wcale bym nie opowiedziała o tym, że od tygodnia mam gorączkę. Powiedziałabym, że wszystko w porządku. Że... mam się dobrze, a na deser- uśmiech. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Na obiad podałam pieprzne danie, aż pociekły łzy. Wpadły do zupy, nikt nie zobaczył. Śniadanie... powinno być królewskie. Korona z głowy dawno mi już spadła, tobie zresztą też. Tylko jeszcze o tym nie wiesz.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Niekiedy dobrze mi ze sobą samą, kiedy indziej samotność dokucza mi bardziej niż kiedykolwiek. Na przykład dzisiaj, czuję ją mocniej, w sposób jaki mi dokucza. Może to zwykła chandra, a może tęsknota? Gadam ze sobą sama w myślach, od tygodnia. Za dużo tych rozmów. Jeśli już dochodzę do wniosku, że jabłko musi być zielone i twarde a gruszka miękka i soczysta to chyba na prawdę doszłam za daleko ze swoimi rozmowami w głowie...</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wszystko ostatnio jest za bardzo popieprzone. Tak, że aż pali od środka. Nie jest to przyjemny płomień, to takie wielkie pole, które ktoś podpalił. Nie chce zgasnąć. Pali się cała gorycz, złość i wszystkie inne negatywne emocje. Palą się we mnie...</span><br />
<br />dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-80258498929696005612015-01-12T01:00:00.003+01:002015-01-12T01:02:12.279+01:0034. Ponarzekam sobie <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM-yHPmlTBtKsloh9_Gf3qtPz9FlH9836saxp07STtXVOa9suts1h6ys_huQK1SpSTK4HO3QWllawHQjmfMu1Wo7UTPru_8_kJivZB3jjD9VK7_MrzefIm1TwHoSQkeAMR7AcixjVzd_sw/s1600/ddpictu.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM-yHPmlTBtKsloh9_Gf3qtPz9FlH9836saxp07STtXVOa9suts1h6ys_huQK1SpSTK4HO3QWllawHQjmfMu1Wo7UTPru_8_kJivZB3jjD9VK7_MrzefIm1TwHoSQkeAMR7AcixjVzd_sw/s1600/ddpictu.JPG" height="226" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Przyszedł ten czas, gdy zimowej aury, nawet bez śniegu mam po dziurki w nosie. Czekam niecierpliwe na pierwsze źdźbła zielonej trawy i odrobinę błękitu na niebie. Odgradzam się od wielu osób pancernym murem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">To nie jest dobre. Ani dla mnie, a tym bardziej dla tych którzy muszą ze mną przebywać w jednym pomieszczeniu dłużej niż piętnaście minut. Staram się alienować. Chować pod pierzyną i spać do oporu, albo poznawać nowych znajomych- w książkach. One są niezawodne na zimową chandrę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Chcę tylko odrobinę słońca, zieleni i maja... bo wtedy kwitnie rzepak, nie pytajcie dlaczego. Sama nie wiem, lubię tę żółć na polach. Mieszkanie w mieście, wśród betonu też na dłużą metę jest dla mnie destrukcyjne. Lubię zieleń i swój widok na pola z okna. Lubię wolną przestrzeń, bez tego tłumu wiecznie śpieszących się ludzi.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ponarzekam jeszcze, nie lubię też tramwajów, mimo że przyzwyczaiłam się do nich. Poza tym mogły by się stać niewyczerpanym zbiorem anegdot i opowieści rodem z baśni tysiąca i jednej nocy. Serio. Śmiesznie tak czasami przyglądać się ludziom, jeszcze gorzej jest jeśli zapomnę słuchawek i ich muszę słuchać...to akurat przekracza granicę prywatności- moją także.</span>dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-56048642250958271912014-12-31T00:51:00.000+01:002014-12-31T00:53:04.166+01:0033. Dear 2014 <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxTIJWOM-bEmaiFvnT8ga9rLKv_l5d8hZ-seIaHk6vAuKpDFwQZSWj3eAy5t1xGECKG9NQ_MtSvOLg-PAZAeOYVaoaabeeYucZ2m4I-hm0O6Q1h18jKRlNDaCurzLiN2L9Vtd_cK5BUJCe/s1600/ddddd.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxTIJWOM-bEmaiFvnT8ga9rLKv_l5d8hZ-seIaHk6vAuKpDFwQZSWj3eAy5t1xGECKG9NQ_MtSvOLg-PAZAeOYVaoaabeeYucZ2m4I-hm0O6Q1h18jKRlNDaCurzLiN2L9Vtd_cK5BUJCe/s1600/ddddd.JPG" height="320" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">PODSUMOWUJĄC </span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wszystko w tym roku nabrało nowego znaczenia. Masz ci los. Mieszkanie, samodzielność, gotowanie, sprzątanie, życie... Wiele rzeczy przestało być priorytetami. Zmieniło się, za dużo by wymieniać- zanudzać, nawet siebie. Tutaj (czyli we mnie) najwięcej zmian. Ostatnie miesiące tego roku były dla mnie nie lada wyzwaniem, przez co były nieco spokojniejsze, melancholijne, mniej (użyłabym tutaj swojego imienia, ale...nie od parady ani razu się nim tutaj nie pochwaliłam, załóżmy więc, że mam na imię Grażyna) Grażkowe. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Przekonałam się w tym roku, nie raz, że bycie (niech to szlag) dorosłym wymaga podejmowania decyzji- samodzielnie (fuck!), i że wcale nie jest to łatwe, a już na pewno nie jest przyjemne! Nigdy nie chciałam być dorosła, niestety to nieodłączna część naszego bytu. Tak jest, i już. Nie uciekniesz, nie schowasz się pod łóżkiem, nie przeczekasz aż minie. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Cieszę się niezmiernie, że niektóre znajomości nie przetrwały próby czasu. Dopiero teraz doceniam prawdziwość relacji, szczerość... chyba nie chce się rozczulać. Żeby nie było, że serce mam z kamienia dodam, że jasne żałuję paru relacji, które nigdy nie będą już takie jak były kiedyś, (na co się składa wiele czynników, i jak powtarza moja mama, niczym mantrę "każdy kij ma dwa końce"). Zdaje sobie sprawę, że ja bez winy także nie jestem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">W tym roku chyba skutecznie wyleczyłam się, z potrzeby, (którą ktoś trafnie nazwał i nawet podsumował , żeby było mało (ha!) jeszcze mi współczuł, doprawdy dziękuję) "naprawienia całego świata". Niestety stąpałam dość twardo po ziemi. Zbierałam się. Liczyłam każdy krok. Starałam się nie oglądać za siebie. Nie jest to łatwe. Starałam się skupić na sobie. Być trochę egoistką. Przegrałam. Nie potrafię. Mam sumienie? Do diaska... okazało się, że gdzieś tam jest. Żałuję paru kroków. No ale... każą mi się uczyć na swoich błędach, proszę bardzo! Udało się.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Najmilej wspominam wakacje. Mimo, że w tym roku w nieco zmienionej formule. Jedna porażka, nie wiem dlaczego tak to podsumowałam, bo uważam to za doskonałą lekcję, która uświadomiła mnie w tym, że warto dążyć do celu, nawet jeśli tracisz już ostatnią nadzieje. Warto próbować, nawet jeśli nie wiesz czy wyjdzie, czy nie stracisz czegoś, to mimo wszystko fajnie jest dojść do wyznaczonego przez siebie celu, nawet jeśli po paru miesiącach wątpisz w to czy oby na pewno była to dobra decyzja.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wakacje to też... czas gdzie nauczyłam się pokory, cierpliwości, stoickiego spokoju? Nie no z tym ostatnim żartowałam, moje okazywanie uczuć w dość specyficzny sposób nie uległo zmianie. Przynajmniej tyle.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Chyba powinnam podziękować najwytrwalszym- czyli tym, którzy byli ze mną przez kolejny rok, za to że mnie wspierali, odbierali telefony w środku nocy, wpadali niezapowiedziani aby poprawić mi nastrój, porywali, kolorowali mój kolorowy świat, użyczali ramienia do tego abym mogła się wyryczeć, czy to ze smutku czy to ze szczęścia, a w tym roku łez było co nie miara! Za... to że po prostu byli, nawet jeśli cisza była cenniejsza od słów.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-59515361848269387262014-12-02T00:21:00.001+01:002014-12-02T00:21:54.411+01:0032. Zima coraz blizej, jednak nadal jesien.<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgr4AcDP-Ud8K-QwuNdJBAziHYrqF588uACp8JLo_Vyg_LuFGyTCUEVKYM4HiP7LMG39Q5LMT2wi54Z2CSHPBjPCdGkw62DqXd2lQhoG6MEv9kbWe7M6qFR4MGyWuEY9sX_8tUw8cV0MPYr/s1600/3.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgr4AcDP-Ud8K-QwuNdJBAziHYrqF588uACp8JLo_Vyg_LuFGyTCUEVKYM4HiP7LMG39Q5LMT2wi54Z2CSHPBjPCdGkw62DqXd2lQhoG6MEv9kbWe7M6qFR4MGyWuEY9sX_8tUw8cV0MPYr/s1600/3.JPG" height="237" width="320" /></a></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Gdy masz to co chcesz- nie doceniasz tego, gdy tracisz... zaczyna ci tego brakować.</span><div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jak masz marzenia i spełnisz którekolwiek, to nagle masz kolejne.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Gdy jest za dobrze- ciesz się, bo pewnie nie potrwa to długo.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie, nie jestem optymistką, pesymistką też nie jestem.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Myślę realnie.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wiem, że jeden plan, to o jeden za mało.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wiem, że marzenia są, tylko po to aby je spełniać.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Marzę. Czasami żałuję. Ale co z tego?</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Żyję, popełniam błędy, gubię się, upadam, podnoszę.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Egzystuje.</span></div>
dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-48304502581199867922014-11-03T17:30:00.001+01:002014-11-03T17:30:50.965+01:0031. Trzydzieści jeden. Jesień.<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2DlYdHlZTa3WOWdouZsUQdcREgU0LeCbbaAcTfkpsuifDywwZfp80j5d60PJTwVET6wo3jPIVNVGrSQVcnX-AwsRRbZJHk3UBsi98fzh_Gt9Z2fwqzg0sWbOrtE-ev2BqCYpm5z1ORGug/s1600/4dispict.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2DlYdHlZTa3WOWdouZsUQdcREgU0LeCbbaAcTfkpsuifDywwZfp80j5d60PJTwVET6wo3jPIVNVGrSQVcnX-AwsRRbZJHk3UBsi98fzh_Gt9Z2fwqzg0sWbOrtE-ev2BqCYpm5z1ORGug/s1600/4dispict.JPG" height="222" width="320" /></span></a><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Za dużo emocji.<br />Złej energii.<br />Za dużo wszystkiego.<br />Za dużo ciebie w mojej głowie.<br />Za mało mnie we mnie.<br />Za dużo mówię.<br />Za mało robię.<br />Za mało myślę.<br />I pewnie nie powinnam tego robić.<br />I pewnie na pewno od i nie zaczyna się zdania.<br />i nie z małej litery<br />i nie bez kropki<br />i sama sobie poradzę<br />i bez ciebie<br />z sobą<br />samą.<br />Już się pozbierałam.<br />Już wiem.<br />Że to nie to.<br />Wiem, że wszystko było iluzją.<br />Wiem, że się pogubiłam.<br />Wiem o wiele więcej niż rok temu.<br />Wiem że teraz jestem tam gdzie nie chciałam być<br />ale jest mi z tym dobrze.<br />I to nie jest wiersz.<br />To jest wiele myśli,</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">może nawet o jedną za dużo.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Na pewno nie ma tutaj nic o tobie,</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">a za dużo jest... o mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ale lubię mówić.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Pisać.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Skakać.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Śmiać się ze szczęścia.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Komplikować wszystko.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Potem spadać.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jak kot.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Lecz nie zawsze na cztery łapy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">I znów nie na temat.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">I znów o mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Za dużo.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Za długo.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Za szybko.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Zwolnię.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Pomyślę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Pójdę spać.</span>dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-74211201434137193722014-10-23T00:37:00.001+02:002014-10-23T00:42:11.788+02:0030. trzy/czwarte<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA7cczXK_zUuj89w_DOqN74QEwEsbEui3lfpyG5KUj48symyrFqwLaksDvIzmdU8TeVmyaF8aOP7ZXi6PzQSBbTPbxMI8KPrFZAXoBzmKxTxqXrWV8UYQTfiF_mc9AL06pcPLHmQDh1uWa/s1600/3.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA7cczXK_zUuj89w_DOqN74QEwEsbEui3lfpyG5KUj48symyrFqwLaksDvIzmdU8TeVmyaF8aOP7ZXi6PzQSBbTPbxMI8KPrFZAXoBzmKxTxqXrWV8UYQTfiF_mc9AL06pcPLHmQDh1uWa/s1600/3.JPG" height="296" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie ma już nic. Przepraszam, są tylko wspomnienia. Potrafię pamiętać nawet zapach chwil, zazwyczaj pachną kawą. Czasami przypomina mi się piosenka, którą w danym momencie słuchałam. Lubię czasami powspominać. Przypomnieć sobie jak to było gdy jeszcze was znałam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Teraz każdy idzie swoją drogą. Wiem, że ty stawiasz małe kroczki, a ty wymagasz od siebie za dużo, a ty jak zawsze dumnie i pewnie idziesz prosto przed siebie, a ciebie znów stać na więcej. Wiem to, nic nie mówcie. Siedźcie i słuchajcie, bo ja nie potrafię. Nauczcie mnie tego.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie daje drugiej szansy tylko tobie no i sobie. Wiesz, że już liście szeleszczą mi pod nogami? Ale nie dzisiaj. Dzisiaj padał deszcz. Ulice były wyjątkowo smutne. Mogłabym płakać razem z nimi. Tak o, bez konkretnego powodu, tak po prostu, żeby się oczyścić.</span><br />
<br />
<br />dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-25324513488641022152014-10-07T21:58:00.002+02:002014-10-07T22:18:34.990+02:0029.Wiele pytan, bez odpowiedzi?<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">...</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Dzisiaj napiszę o miłości, generalnie to o stanie, którym zwykliśmy nazywać 'zakochaniem się(?)' w kimś. Jakie to banalne. Każdy podobno był zakochany, ale czy każdy miał złamane serce? A jeśli tak, to czy każde rozsypanie serce rzecz jasna (na coraz to drobniejsze elementy), które tworzą jakaś tam układankę, a ta z kolei historię jest tak samo bolesne? Tego nie wiem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mogę opisać coś co zdarzyło się mi, i boli tylko mnie, bo nikt nie był ze mną w najlepszych momentach. Czy to ma jakikolwiek sens? Nie. Bo każda historia jest inna, każdy z nas miał inne dzieciństwo, każdy z nas jest cholera jasna zupełnie inny, tak inny. Odbiera, odczuwa wszystko zupełnie inaczej. To chyba oczywiste. Prawda?</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">To dlaczego tak wielu z nas ciągle szuka? Dlaczego nie potrafimy ze sobą rozmawiać? Dlaczego nie umiemy mówić tego co nas boli? Dlaczego się nie uzewnętrzniamy? Jasny gwint, dlaczego ciągle ktoś coś udaje? Po co te wszystkie gierki? Czy nigdy nic nie może być jasne? Czy uczucie to stan kiedy nie chce się jeść? Dlaczego własnie zakochani nie są głodni! Może...te uczucie powoduje coś czego słowami opisać nie potrafię. Myśleć logicznie nie znaczy wcale o tym, że logicznie opiszemy to słowami.</span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">...</span></div>
dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-34606456297760807872014-10-04T23:14:00.001+02:002014-10-04T23:15:43.205+02:0028.Jesien - dzien dobry.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTbZzKRIxxjSUZ9frJJRJLnW9utdm8d6NrysAzDrJuK2zvWUSZZ0DjSZxH8nzNbxZqkPjjuPVB0LcvvWuT6J0XWNNv-7ndyQUq_tIkC6VmkYNjcSERxQT8KI2pGLfBg0rjqcbUPwvjN3hV/s1600/dd.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTbZzKRIxxjSUZ9frJJRJLnW9utdm8d6NrysAzDrJuK2zvWUSZZ0DjSZxH8nzNbxZqkPjjuPVB0LcvvWuT6J0XWNNv-7ndyQUq_tIkC6VmkYNjcSERxQT8KI2pGLfBg0rjqcbUPwvjN3hV/s1600/dd.JPG" height="233" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Brak mi sił na pisanie. Pomysły są, chyba ich jest za dużo! Czy to możliwe? Niestety. Szybko się żyje w dużym mieście, o wiele szybciej. Doba trwa jakieś 12 godzin, nie 24, takie mam wrażenie. Śpieszę się czasami, sama nie wiem dlaczego. Chyba dlatego, że wszyscy w okół mnie podążają gdzieś szybkim krokiem . Mijam codziennie setki ludzi. Nieznajomych. Inspirujących (to chyba powinnam podkreślić). Niekiedy niektórych spotykam parę razy, jakaś twarz zapada w pamięć. Zupełnie przypadkowo. Ciekawe czy ona (wiadomo, ta osoba) ma podobnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Żyję od jakiegoś miesiąca w swoim dziwnym zamkniętym świecie. Za oknem jesień - witam Panią serdecznie. Może to wszystko jest winą ciśnienia? Jakieś niskie mam ostatnio. Mimo stresu, nerwów, kawy? Hmm powinnam zwalić winę za jesienną playlistę? Smutna taka trochę, fakt. Ale taka muzyka jakoś mnie uspokaja, tak wewnętrznie. Jestem bardziej sobą gdy właśnie ona jest tłem dla wszystkich innych wydarzeń. Właściwie to nie, zwalę wszystko na cudowną, piękna - jesień. Bo taki mam kaprys i już! Ależ ze mnie buntowniczka (o ironio, śmiech).</span>dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-68087203485517644892014-09-22T00:08:00.001+02:002014-09-22T00:09:43.893+02:0027.drink some alcohol<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheFUaiK4P2UBE3DyV7JkNnCYa4HqExSF8dHBX3thqrBp9vy9HPHB2TUaUxS3U-Bt1T12kud64dFZgfuNwhGJ2FwzQHU2q2-60WYXUP9HK1_Zh-yEhMIk5WLrW4VH5Y4iIlBFUnzXDw6J5L/s1600/3ddpict.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheFUaiK4P2UBE3DyV7JkNnCYa4HqExSF8dHBX3thqrBp9vy9HPHB2TUaUxS3U-Bt1T12kud64dFZgfuNwhGJ2FwzQHU2q2-60WYXUP9HK1_Zh-yEhMIk5WLrW4VH5Y4iIlBFUnzXDw6J5L/s1600/3ddpict.JPG" height="292" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ten miesiąc uświadomił mi wiele rzeczy. Po pierwsze: NIE poddawać się nigdy! Walczyć do samego końca. Dla siebie, przede wszystkim. Po drugie: mierzyć wysoko, lepiej jest spadać z wysokiej drabiny na sam dół, niżeli w ogóle na nią nie wejść. Po trzecie: nigdy nie zakładać najgorszego, a jeśli już to tylko po to aby się pozytywnie rozczarować. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ostatnie tygodnie są dość... intensywne. Tak, to jest właściwe słowo. Wszystko jest inne. Nowe. Nawet nie wiem czy niektóre rzeczy zaniedbałam ja, czy tak po prostu już jest. Nigdy chyba to się nie stanie dla mnie jasne, przejrzyste, klarowne. Trudno. Szkoda czasu na analizę.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Po wakacjach zawsze, ale to zawsze przychodzi jesień. Ale... no właśnie czy zawsze musi jakieś być? Musi. (ALE) Czy zawsze koniec musi być tak przewidywalny? Widocznie tak. Widocznie muszą się skończyć tak jak rok temu, i dwa lata wstecz, czekaj trzy lata temu było też to samo? Chyba tak. Niech się zastanowię, co było cztery lata temu? Nie może jednak lepiej tego nie robić. Od dwóch zaistniała jakaś nowa tradycja. Zabawne to wszystko, gdy tak się siedzi i stara zebrać wspomnienia w spójną całość.</span></div>
dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-60342471636439746552014-09-12T23:54:00.002+02:002014-09-13T10:38:54.807+02:0026.Dyrdymały. <h2 style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: small;"><b>"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu."</b> *</span></h2>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCIBZAwKdW6_1Nn8ZrpH5K7Os-v5exU9LvgTB8d7Zx6Js1cHfqgvLQAswKmfYbN8E3NktduHJWfjwL2ejkEsTQAV8hpxASaaeHAFk6pIRKmom0xJYnRJ44qJwiLuKkAp9BCB4eiamwarRr/s1600/4dispict.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCIBZAwKdW6_1Nn8ZrpH5K7Os-v5exU9LvgTB8d7Zx6Js1cHfqgvLQAswKmfYbN8E3NktduHJWfjwL2ejkEsTQAV8hpxASaaeHAFk6pIRKmom0xJYnRJ44qJwiLuKkAp9BCB4eiamwarRr/s1600/4dispict.JPG" height="275" width="400" /></a></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Kolejne deszczowe popołudnie, niewypełnione obecnością drugiego człowieka, nie wliczając kota pochrapującego na kaloryferze. Tylko ona, fotel i bezpieczne cztery ściany. Niekiedy bywało to irytujące jednak dało radę się przyzwyczaić. Zawsze można było wyciągnąć telefon i zaproponować komuś spotkanie, jakaś wymówka żeby pojechać na około, dużo wcześniej pod pretekstem punktualności. Zawsze to jakaś alternatywa, dużo lepsza niż kolejne popołudnie spędzone na gapieniu się w sufit.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Ten dzień spędzała z książką, całkiem niezłą ( lecz nie na tyle wybitną, żeby zwaliła ją z nóg) i kubkiem kawy. Mocnej, czarnej, z miodem. Mimo, że lektura była niebanalna, to jej myśli jednak nie podążały za czytanym tekstem, były zupełnie dalekie temu co działo się na kolejnych stronach powieści. Sięgnęła więc po pozycję, do której często powracała. Znalazła już zaznaczone cytaty, te na poprawę humoru. Przeczytała je na głos, krążąc po pokoju. Zdążyła zauważyć, że zachowuje się inaczej niż zwykle zdarzyło się jej zachowywać w samotności. Zabawne może być to, że wiele popołudni, wieczorów spędzała jednak zdana jedynie na swoje towarzystwo. </span><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Nerwowo otworzyła zeszyt, dawno: do niego nie zagląda, nie pisała, nie miała na to chęci. Miała ku temu solidne powody. Ostatnie wpisy były czysto informacyjne, jakby jednak chciała utrwalić poszczególne wydarzenia, lecz obyło się bez zbędnych opisów. Tego dnia uznała, że...to jest ten czas aby zapisać to co ją trapi. </span></div>
<br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="background-color: white; line-height: 21px;"><i><span style="font-size: 14px;">Decyzja oswojenia niesie w sobie ryzyko łez</span>*<span style="font-size: 14px;">, przypomniałam sobie znów lekturę, która jest lekiem na całe zło wokół. Zawsze gdy mam gorszy dzień lubię przeczytać chociażby wstęp, który mi przypomina, to że mimo upływu czasu (w sumie to lat, bo one idą w parze wraz z czasem) każdy z nas kiedyś był dzieckiem. </span></i></span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i style="font-size: 14px; line-height: 21px;">Niesamowite jest to, że Mały Książę zachwyca mnie za każdym razem tak samo, i zawsze znajdę tam małą podpowiedź na to, aby kolejny dzień był lepszy od poprzedniego. Przywraca mi wiarę w ludzi.</i><i style="font-size: 14px; line-height: 21px;"> Sięgam po nią gdy już nawet łzy wydają się zbędne bądź gdy wylało się już ich za dużo. Jednak ostatnim razem gdy ją czytałam byłam w całkiem niezłej kondycji psychicznej. Teraz chyba po prostu mam ochotę powrócić do swoich ulubionych bohaterów i pobyć odrobinę w ich świecie</i><i style="font-size: 14px; line-height: 21px;">.</i></span><br />
<span style="font-size: 14px; line-height: 21px;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: 14px; line-height: 21px;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Chwilę niedbałym pismem, lecz ulubionym piórem, pisała. Gdy zapisywała cokolwiek piórem, to nawet gdy się nie starała, i robiła to na odwal się to zawsze można było odczytać to co napisała bez większego problemu. </span></span><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif; font-size: 14px; line-height: 21px;">Wstała i uznała, że kolejna kawa nie jest dobrym pomysłem, więc umyła kubek po kawie i zaparzyła sobie herbatę. </span><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 14px; line-height: 21px;">Usiadła ponownie na fotelu, którego szczerze nie lubiła. Popijając herbatę o smaku późnego lata i jedząc ciastka, które były cholernie słodkie gryzmoliła w tym swoim zeszyciku coś, co dzisiaj można by określić jednym słowem - weltschmerz.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Chciałabym żeby słowa zawsze miały taką samą wagę jak czyny, i na odwrót. Podobno...mowa jest źródłem nieporozumień.* Jednak ludzie mówią, dużo mówią, sama niekiedy paplam jak najęta. O dziwo zdaję sobie z tego sprawę! Mało kto chyba jest tego świadom. Znam swoje wady. Mało tego, pielęgnuje je niemalże z taką dbałością, z jaką dba matka o niemowlaka! Jednak... Kuźwa! Po co się silić na wyjaśnienia skoro ja to rozumiem?</span></i><br />
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie ma co zgrywać wielkiej romantyczki, bo... w życiu tego co chciałam napisać bym nie powiedziała. Chyba, że ktoś zakochałby się we mnie na zabój, tak szaleńczo, tak jak opisują to najpiękniejsze książki bądź filmy o miłości, a ja bym odwzajemniła te dzikie uczucie. </span></i><br />
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Starczy tych dyrdymałów. Zawsze można pomarzyć, lecz wydaje mi się, że prędzej napiszę i wydam książkę, pewnie dla jakiś desperatek. W najlepszym wypadku roztyje się, ale będę prawie taka dobra jak Nigella, a może i nawet lepsza i wydam książkę kulinarną! Toż Ci dzikie marzenia, wyrywają się w galop niczym nieokiełznany rumak. </span></i><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Uznała, że nie ma dzisiaj ochoty na kontakt ze światem, więc wyłączony laptop leżał na biurku, które właściwie rzadko kiedy pełniło funkcję do jakiej zostało przeznaczone. Ubrała wygodny sweter, pogoda już na to pozwalała, ulubione trampki, i poszła na spacer, o dziwo samotny. Nie specjalnie lubiła samotne spacery. Telefon wyciszony, tak by nikt nie zakłócał obcowania z naturą, która powoli będzie się szykowała na długi zimowy sen. Chciała się nacieszyć ostatnimi dniami późnego lata, gdy słońce daje jeszcze na tyle ciepła, że sweter można przewiązać na biodrach i spokojnie podziwiać jeszcze zielone drzewa.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: xx-small;">*cytaty, z Małego Księcia, którego stworzył Antonie de Saint-Exupety</span></div>
dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-8670519021627222582014-09-08T19:02:00.000+02:002014-09-08T19:43:40.751+02:0025.Miasto.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirCzBEIyE4XbVGHT4MBZ52UZqQhyphenhyphenuheVmcJPZ4PuzHNM5GCkOOX4UAWlff8G9fmR-fIJGt7HaUUxhtD-oMs_Xf8gIzIYtFGgthzk6Ez9sZA4mWJA5v8jNvszvvNWRSpfjVze9QNUNdKYA6/s1600/morzedisoolvedpictures.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirCzBEIyE4XbVGHT4MBZ52UZqQhyphenhyphenuheVmcJPZ4PuzHNM5GCkOOX4UAWlff8G9fmR-fIJGt7HaUUxhtD-oMs_Xf8gIzIYtFGgthzk6Ez9sZA4mWJA5v8jNvszvvNWRSpfjVze9QNUNdKYA6/s1600/morzedisoolvedpictures.JPG" height="320" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Poranki i wieczory pachną jesienią, może rzeczywiście tak jest, a może to tylko późne lato? Możliwe, jest też to, że wszystko sobie wmawiam. Nie ma to znaczenia, gdyż jesień mimo wszystko, jest już coraz bliżej. A ja w końcu coś zmieniłam. Nie wiem jeszcze z jakim skutkiem, okaże się.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Poznaję teraz coś zupełnie nowego i chyba zakochuje się, po raz kolejny. Teraz zaczynam darzyć jakimś nieokreślonym uczuciem nowe miejsce, miasto. Nie przeszkadza mi póki co w tym całym bałaganie nawet komunikacja miejska, której szczerze nienawidzę. Lubię wygodę, niezależność, jednak jestem w stanie to przeboleć. Ciekawe jak długo. Aplikacja "jak dojadę", okazuje się zbawieniem! Niech żyje technologia! Jednak nic nie zastąpi mózgu i cudownej umiejętności jaką jest czytanie, ze zrozumieniem szczególnie. Okazuje się, iż memowe babcie z komunikacji miejskiej są całkiem sympatyczne, nie dość, że znają okolice, to jeszcze wytłumaczą gdzie iść na imprezę. Dzieci natomiast są niezłymi rozmówcami, popłakać się ze śmiechu, toż ci niespodzianka!</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jeszcze jedną rzeczą, którą można robić siedząc w niewygodnym tramwaju to czytanie, obym tylko nigdy nie przegapiła docelowego przystanku! Czytając niestety tracę poczucie czasu. Przenoszę się wtedy w inny wymiar.</span>dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-11707161865016915962014-08-31T23:42:00.001+02:002014-08-31T23:44:01.256+02:0024.Szelest.<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie wiem ile razy jeszcze będę musiała odwiedzić miejsca, które kojarzą mi się nijak. Wolę wyraźne wspomnienia, najlepiej te dobre! Wszystko inne szybko zapominam. Pstryk! Przeszłości nie istnieje. Jest dzisiaj, jutro i cała wieczność przede mną i... no właśnie. Ciekawe ile zakrętów będzie miała ta droga, ile dziur, ile razy się potknę o własne nogi.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ostanie chwile lata działają na mnie dziwnie kojąco. Może dlatego, że niecierpliwie czekam na jesień? Uwielbiam jesień. Sama tak na prawdę nie wiem za co. Może za to, że jest właśnie taka...złota, szeleszcząca. Zimne poranki i wieczory, ciepłe popołudnia, swetry, wypady z przyjaciółmi na kawę albo herbatę... Dobry pretekst do pogadania. Spacery ni to w chłodzie ni to w upale i ci wszyscy śmieszni ludzie uciekający przed deszczem. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9cCN4m6X15JuepKKttfnGGAGzlDdrxQ4zUvAMCMJMKFtAiscT2thQBZ8O61K92kCpRYDeEBN0yan_6S3mwfikzJCZyu2w3xp5tyrllEsSoHr-UlV1ncmKVVKhyphenhyphenojVMm1FZUGI2DchU6Rf/s1600/flowerddpic.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9cCN4m6X15JuepKKttfnGGAGzlDdrxQ4zUvAMCMJMKFtAiscT2thQBZ8O61K92kCpRYDeEBN0yan_6S3mwfikzJCZyu2w3xp5tyrllEsSoHr-UlV1ncmKVVKhyphenhyphenojVMm1FZUGI2DchU6Rf/s1600/flowerddpic.JPG" height="320" width="320" /></span></a></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Dziwnie jest, gdy póki co nie martwię się. Cieszę się tym co jest. Ciekawe jak długo. Wiem, że czas jest najlepszym lekarzem na każdą ranę. Kolejnym lekiem jest cierpliwość. Nie ma się gdzie śpieszyć. Wszystko jest zbiegiem okoliczności, i nawet najgorsza porażka może okazać się kolejnym krokiem na przód. Już wiem, że płakanie nad rozlanym mlekiem nie przynosi ulgi. Trzeba czekać. Cierpliwie czekać na to co los ma nam do zaoferowania. Przy okazji spełniać marzenia, rozwijać się, poznawać ludzi i czerpać z nich inspirację na lepsze jutro.</span><br />
<br />dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-74766499201059806582014-08-24T20:36:00.002+02:002014-08-24T20:41:25.325+02:0023.Kosmos.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio45NXd05RPhDUWMFhkvWyqx_m9kG_Eh5VPIfLPCS-2yHdcusoRawS_S3GD8y8ie8HSA7xzCtb5i0WGp_doInaP3H50PQ48UDLhPc5mjzqmNWHLfVJUTGIfKqjT7X375zRmzFnjCLGiRlb/s1600/morzedisoolvedpictures.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwzeTV_drgJ40uexs_PaDnauxe7R_ydDZnTx8Gq6xZBsaMrCgJAYEtXy4NebqgFitB6gEdTd5kL7-mxhCYXZXA9j1Y0aShGPv5TWEQ6esEGtWxeoOthj3NTr6m9bY06dK1FICV8Q4fwj88/s1600/dd.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwzeTV_drgJ40uexs_PaDnauxe7R_ydDZnTx8Gq6xZBsaMrCgJAYEtXy4NebqgFitB6gEdTd5kL7-mxhCYXZXA9j1Y0aShGPv5TWEQ6esEGtWxeoOthj3NTr6m9bY06dK1FICV8Q4fwj88/s1600/dd.JPG" height="231" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Czuję jesień. Zbliża się wielkimi krokami. Teraz dopiero o sobie przypomina, pozwala na pierwsze hausty swojego dobrodziejstwa. Zimne noce, chłodne ranki. Samotne, jak zawsze. Nic nowego. Jesień, jest taką małą oazą. Od paru lat, bez zmian. Niecierpliwie czekam na złote liście. Wieczory z herbatą i książką.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jeszcze z większym niepokojem wyczekuję przyszłych dwóch tygodni. Niestety kompletnie nie umiem panować nad stresem, który towarzyszy mi już od paru dni. Wydawało się, że obejdzie się bez. Mój organizm żyje własnym życiem, kompletnie niesynchronizowany z tym co się dzieje gdzieś tam w serduchu. Jestem teraz małą bombą. Wybuch nastąpi, prędzej niżeli później. Nie kontroluje nawet tego, żeby udawać, że wszystko jest okej. Nie mam na tyle siły aby nałożyć maskę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Najgorsi są ci, którzy sądzą, że mój żołądek do szczęścia potrzebuje jedzenia, najlepiej w dużych ilościach. A to ci niespodzianka. Niestety żołądek postanowił także pokazać na co go stać.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Czuję się jakbym żyła obok siebie. Moje myśli krążą po zupełnie innej orbicie niż ta na której znajduje się moja dusza, a jeszcze na innej planecie jest moje ciało. Jestem teraz trochę jak rozpędzony statek kosmiczny, który nie wie czy wyląduje na planecie Ziemia.</span>dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-36682587345417172422014-08-21T21:38:00.000+02:002014-08-21T21:39:44.560+02:0022.Ucieczki i powroty.<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ile razy chciałeś uciec od wszystkiego? Ile razy brakowało Ci odwagi żeby coś powiedzieć? Czy jesteś może z tych, którzy rozwiązują problemy natychmiast, na gorąco? Ja chyba jestem wszystkimi po trochu. Ale zazwyczaj brakuje mi odwagi, która jednak jest potrzebna.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nieustanne zadawanie pytań: co dalej, a co by było gdyby albo a jeśli by tak... nie przybliżyło mnie do żadnej konkretnej odpowiedzi. Ciężko jest coś zmienić w swoim życiu nie ruszając się z miejsca, tkwiąc w jednym punkcie, prawda? Trzeba się raz na jakiś czas oderwać się od problemów, pozostawić je tutaj na miejscu, uciec na parę chwil. Zrobić parudniowy odpoczynek od wszystkich i wszystkiego.</span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyAPEF0Baxfq0I7CoNXdCZlN8dfUsMXg0-h_bpMKKh563xzTswdCw7x4vv6Ki-BB2wzYU3Y-db236-Xangctr_7VzaSSVlo7Yah8EAzp0XJgCLOx8ca92BoCL0ZYSaSWdjlQ5U8IorcQxs/s1600/skyddpic.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyAPEF0Baxfq0I7CoNXdCZlN8dfUsMXg0-h_bpMKKh563xzTswdCw7x4vv6Ki-BB2wzYU3Y-db236-Xangctr_7VzaSSVlo7Yah8EAzp0XJgCLOx8ca92BoCL0ZYSaSWdjlQ5U8IorcQxs/s1600/skyddpic.JPG" height="320" width="320" /></a><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mnie odległość dystansuje. Daje mi możliwość trzeźwego myślenia o wszystkim co mnie trapi. Przeczytanie w ten czas lektury (która się okazała strzałem w dziesiątkę), było idealnym wręcz wysublimowanym podsumowaniem i zamknięciem pewnego etapu! Który powiedzmy sobie szczerze, nie do końca był jeszcze dla mnie jasny. Niekiedy najprostsze odpowiedzi na nurtujące pytania, dają więcej niż dogłębna analiza. Mam ostatnio wrażenie, że te pseudo dogłębne analizy problemów, których de facto nie ma, są czymś w rodzaju przeszkody. Więc... chyba czas na więcej spontaniczności. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Najlepszym lekarstwem na wszystko co boli jest wybaczenie, i pogodzenie się z tym jak jest. Albo zwrot o sto osiemdziesiąt stopi i postawienie wszystkiego na jedną kartę, a te potrafią być magiczne. Serio! </span><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Nic podobno nie dzieje się bez przyczyny, tak przynajmniej można usłyszeć, czy tam przeczytać. Wracając do mnie to w wielu kwestiach sytuacja została opanowana i mogę się cieszyć tym co mam, a nie gdybać. Pogodziłam się z wieloma sprawami, pozwoliłam dać czas...przede wszystkim sobie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Będę miło też wspominać wszystkie nocne rozmowy, podsumowania, przemyślenia oraz oczywiście ludzi. Tutaj w tym momencie moje usta wykrzywiają się w coś na kształt uśmiechu. Dlaczego? Już tłumaczę. Mimo, że to były przelotne znajomości i w życiu nie spotkam tych ludzi po raz kolejny, to dali mi dużo do myślenia. Rozmowy o wszystkim i o niczym niekiedy okazują się bardzo refleksyjne, odprężające, pozbawione jakichkolwiek uprzedzeń. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Czuję się zresetowana. Naładowałam baterię i powracam, ja o jakiej niektórzy zapomnieli albo w ogóle nie znali. </span>dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-10636988804387835202014-08-19T19:47:00.001+02:002014-08-19T19:47:19.293+02:0021.Smieszne problemy ;)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheDtmwZRStahgKnMMdAe7Q2c1_DcyiZBouTsvSoa4tPwPwoNAAsGJH1cMaVtqdCfmhV9GWzbDGVBEHq2c6UzrBFbEDNrO7LLkqoWHHQr41ROz1LFNsKOtq1hciExtHraF31WVESJD8lj3N/s1600/majddpic.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheDtmwZRStahgKnMMdAe7Q2c1_DcyiZBouTsvSoa4tPwPwoNAAsGJH1cMaVtqdCfmhV9GWzbDGVBEHq2c6UzrBFbEDNrO7LLkqoWHHQr41ROz1LFNsKOtq1hciExtHraF31WVESJD8lj3N/s1600/majddpic.JPG" height="252" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jestem z tego typu ludzi, którzy gdy jadą gdzieś na dłużej niż trzy dni mają problem z zapakowaniem się. Nagle wszystko jest mi potrzebne. Mnóstwo zbędnych ubrań szczególnie! Szmat, których w parę dni na pewno nie założę na dobrą sprawę starczyłoby tego na miesiąc, bez konieczności robienia większego prania.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Nawet mnie nie bawią już moje perypetie z pakowaniem się, wywalanie co chwilę czegoś, po czym pakowanie na nowo do walizki, i ponowne wyciąganie i znów wkładam wszystko od nowa. Wiem, że muszę zabrać maksymalnie sześć bluzek (i tak za dużo) , dwie pary spodni i jakaś spódnicę i sukienkę o bieliźnie i innych takich nie wspomnę, bo wiadomo trzeba. Wszystko by się zmieściło w bagażu podręcznym gdybym się postarała. Ale po co jak można wziąć większą walizkę, o dużo za dużą... Można także spakować dziesięć bluzek i pięć par spodni, i inne takie, jeszcze sweterek, kolejna spódniczka i jeszcze to coś co w sumie dawno powinnam oddać albo wywalić i jeszcze to i tamto.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Jasna cholera! Nie pakuję się pierwszy raz i doskonale wiem, że nie jest mi potrzebne tyle rzeczy więc nie wiem w czym tkwi problem, chyba w tym wypadku w konsekwentności oraz wymyślaniu wymówek. Dodam, że co jedna to lepsza. Staram się oszukać siebie samą, super! Wspomnę wam jeszcze, że nienawidzę się pakować. Odbiera mi to skutecznie chęci do udania się w podróż, psuje humor i doprowadza do niepotrzebnego denerwowania się. No to co? Muszę spakować o połowę mniej niż mam w walizce, bo na co mi tyle ciuszków? Nawet ja sama tutaj nie wymyślę zgrabnej wymówki.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Z tego co wiem mężczyźni takich problemów nie miewają, przynajmniej ci, których ja znam. Zazdroszczę takiej bezproblemowości.</span><br />
<br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">PS.(wróciłam, 'tekst' był pisany przed wyjazdem) mimo dużego rozmiaru mojego bagażu, i jeszcze większej wagi sporo rzeczy się przydało, nie napiszę, że wszystkie, ale nad morzem nocne fale już świszczą, że jesień się zbliża!</span>dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-27201795829168015302014-08-12T22:22:00.000+02:002014-08-13T13:19:42.342+02:0020.Terapia umyslu w formie pol-felietonu, troche z innej beczki. <div style="text-align: center;">
<span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJsVljnf7FzNj0ooH-2iP_UvkNMhQptjg-LgVsa1sFywDuh5GdvdxqfnNtKaopySGjRq5a3Zx2HQKWoR0uLjYHbgbG9XaMjNMkWC_oazyYm01DTXiWJVVvaocWEZ678FTltaO3zcTk_kVr/s1600/tomadd.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJsVljnf7FzNj0ooH-2iP_UvkNMhQptjg-LgVsa1sFywDuh5GdvdxqfnNtKaopySGjRq5a3Zx2HQKWoR0uLjYHbgbG9XaMjNMkWC_oazyYm01DTXiWJVVvaocWEZ678FTltaO3zcTk_kVr/s1600/tomadd.JPG" height="240" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić.</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem." </span></span><br />
<span style="color: #3e454c; line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: xx-small;">A.Camus</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #3e454c; font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Podobno to rodziny się nie wybiera, uważam że przyjaciół także. Sami się znajdują. Moi niezwykle barwni, jeden durniejszy od drugiego (w pozytywnym znaczeniu). Przyjaźń jest jednak wymagająca, to dobrze. Trzeba się niekiedy poświęcić, kiedy indziej ugryźć w język, ale najlepsze są te momenty kiedy wspólnie można śmiać się oraz "hulać" do woli. Staram się dbać o swoją garstkę, tak samo jak oni dbają o mnie. Nie ma ich wielu, ale to kolejny atut. Mam dla nich więcej czasu i tak dalej. Żeby nie było, że jestem aspołeczna pochwalić się też mogę sporą ilością dobrych kolegów i koleżanek, czy tam znajomych. Wielu z nich znam od wczesnego dzieciństwa. Przyjaciół mogę policzyć na palcach jednej ręki, a to nawet za dużo.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #3e454c; font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">W sumie zainspirowała mnie jedna osoba (stały czytelnik, podobno hiehie) w sumie całkiem przypadkiem, bo w trakcie rozmowy o tatuażach, takich jakie każde z nas chciałoby mieć, a także komentując to co nam się nie podoba w tejże sztuce. Nie odbiegając od tematu to skłoniła mnie do tego aby pomyśleć przez chwilę o tych osobach, które określamy dumnym mianem "przyjaciela" i nawet napisać co nieco o tym wszystkim.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #3e454c; font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">Przyjaciele są to osoby niekiedy bliże dla mnie niż rodzina (oczywiście nie we wszystkich kwestiach). Jakoś im łatwiej się wypłakać w ramię jak jest źle, i w sumie wiele tych najfajniejszych momentów wiąże się także z nimi. U mnie wiele takich chwil jest dodatkowo uchwycona na zdjęciach, które dla mnie są najfajniejszą pamiątką poza wspólnymi wspomnieniami. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #3e454c; font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">W sumie ostatnimi laty wiele razy miałam przyjemność, przekonać się co znaczy prawdziwa przyjaźń i kto zasługuje na takie a nie inne względy. Ale to smutne historie, dla mnie szczególne, więc po co do tego wracać? Lepiej wybaczyć aczkolwiek nie obdarzać wszystkich bezwarunkowym zaufaniem i innymi takimi. Takie lekcje, mimo że nieprzyjemne były mi potrzebne, aby móc docenić to co mam. A mam naprawdę prawie wszystko co składa się na ogólną definicję mojego szczęścia. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #3e454c; font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">W sumie jako, że staram się walczyć ze swoją cholerną nieumiejętnością okazywania tego co w danym momencie czuje, powinnam teraz napisać, że w sumie powinnam częściej Wam mówić, że jesteście dla mnie ważni, na swój sposób darzę Was wyjątkową sympatią i jestem Wam w stanie wybaczyć wiele, a także, zaobserwowałam to, iż nie potrafię się na Was cholera jasna wkurzyć porządnie, nawet gdy sytuacja tego wymaga! Nie widzę potrzeby wymieniania Was z imienia chociażby, bo wiem, że Wy wiecie, że to do Was.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #3e454c; font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="line-height: 15.359999656677246px; white-space: pre-wrap;">PS. I dzięki, za wszystkie kanapki, sałatki i inne dania bez (a jak już to z przetworzonymi) pomidorów! ;-))</span></span></div>
dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-52428417585676158272014-08-09T00:43:00.001+02:002014-08-09T00:43:20.216+02:0019.Gdy sen nie przychodzi.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqnT_4Fj9M5Gbgi8uyHbAyXh1RrYt08o3Cuao6YN4MezWa-zd76dwFlJjGOzOdpB7-Mp7yRx24zDW9WePtRX5a3TS3jwvlmetFLFoJFsx_NQbUHJamtypf9W_3e5V8u6lr7X-kEfleFmUN/s1600/rosedd.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqnT_4Fj9M5Gbgi8uyHbAyXh1RrYt08o3Cuao6YN4MezWa-zd76dwFlJjGOzOdpB7-Mp7yRx24zDW9WePtRX5a3TS3jwvlmetFLFoJFsx_NQbUHJamtypf9W_3e5V8u6lr7X-kEfleFmUN/s1600/rosedd.JPG" height="243" width="400" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Gdy już leżę na lewej połowie łóżka, za dużego zresztą, na lewym boku muszę się upewnić czy oby na pewno jest to wygodna pozycja. Może jednak na brzuchu? Nie. Na plecach? Nie, też nie. Prawy bok ? Eee...wracam do punku wyjścia. Lewa strona, od ściany, lewy bok, twarzą do ściany, jeszcze tylko ulubiona poduszka. Gotowe. Jeden baran, dwa...trzy. Starczy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Teraz zacznie się kolejny etap. Snucia planów, których de facto zapomnę do rana, albo tak nie realnych, że szkoda pisać. Kurka, znów pierwsza, pierwsza dwadzieścia-sześć, druga, druga sześć... A sen nadal taki daleki. Bardziej realne się wydają wtedy plany na przyszłość niż to, że sen przyjdzie. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Teraz gdy już wszystko zaplanowane, czas na analizę. Analizę czyli na za dużo czasu na myślenie. Dzisiaj akurat myślę o sobie, rzadko to robię. Lecz każdy uśmiech, spojrzenie, gest coś znaczy. Niewiele osób wie, że łatwo mnie rozgryźć. Wystarczy poobserwować. Może jednak wiedzą, ale głośno nie mówią o swoich uczuciach? Bo są takimi ptaszkami w klatce, jak ja. Staram się przełamać, łamię swoje pochrzanione zasady. Chyba jest na to odpowiedni czas. Staram się mówić o sowich uczuciach. Nie wszyscy zauważą.</span>dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2389872432644072752.post-67677112329613717812014-08-03T00:33:00.000+02:002014-08-03T00:33:44.614+02:0018. Na dobranoc, za dlugo.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqvuARCqkRhZRjB5Twgm1iPeCVJlcEOqPSb52aQ5Tw74ksArFh7bLA9Rq4aoyGgaITqo47NURv5i5w3j2wUyoLfxz8WSHJsBsFQ6reVgVGpeEu8Y8nuIU6a_D3F-9KRiFBmRYrTuxI_maa/s1600/dissolveddaysmirror.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqvuARCqkRhZRjB5Twgm1iPeCVJlcEOqPSb52aQ5Tw74ksArFh7bLA9Rq4aoyGgaITqo47NURv5i5w3j2wUyoLfxz8WSHJsBsFQ6reVgVGpeEu8Y8nuIU6a_D3F-9KRiFBmRYrTuxI_maa/s1600/dissolveddaysmirror.JPG" height="320" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Na dobranoc bajkę piszę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za rzekami i morzami był sobie zamek, a w nim żyła sobie pewna... tak się zaczynały opowieści Babci, które zwykła opowiadać przed snem pare(naście już) lat temu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Telefon milczy, listów się już nie pisze. Czasy się podobno zmieniły. Bynajmniej ona nigdy żadnego listu nie dostała. Rozmyśla dzisiaj o przeszłości, bo pada. Siedzi z kubkiem, o dziwo herbaty i spogląda przez okno na świat. Niebo płacze, a krople udające łzy spadają z nieba nieświadome tego, że są końcem i początkiem czegoś bliżej nienazwanego. Przynoszą ulgę, świeże powietrze, które jej płuca wdychają zachłannymi wdechami. Jeden po drugim. Jednak bez obawy, że zabraknie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Stara się, sobie przypomnieć czy kiedykolwiek uroiło się jej, że czuła "to coś", coś co mogłaby określić dwoma słowami. Chyba jej usta nie ułożyły się w ten kształt nawet cztery lata temu. Czyli wtedy gdy wszystko było tak szczeniackie. Bardzo nieodpowiedzialne, szalone, beztroskie. Potem było tylko gorzej. Każda kolejna burza dziurawiła, łamała, i gubiła części jej układanki. Teraz już wszystko jest bez znaczenia. Było, minęło. Bo chyba nikt nigdy nie obdarzył jej tym, w taki bezwarunkowo prosty sposób. Taki jakim myśli, że potrafiłaby kogoś obdarować. A może to jakaś wielka loteria? A ona nie wygrała przewozu ani w jedną, ani w drugą stronę. W sumie nastąpił efekt "vive versa". Zabawne, pomyślała.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Połamane kości, roztrzaskane strzępy uczyć, które się goją miesiącami. To bardzo nierozsądne. Każda księżniczka z bajki spotyka podobno odpowiedniego księcia, który zrozumie wszystko, który zagłuszy dźwięk łomotu jej serca i zmieni je w przyjemny szelest.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Istnieje też możliwość, że taki książę nie istnieje, a baki opowiadane przez Babcię, zawsze będą tylko bajkami wymyślonymi na poczekaniu, jednak zawierające proste prawdy o życiu, które docenia się po czasie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">...i wszyscy żyli długo, i szczęśliwie. Nawet ona, królowa lodu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">*<span style="font-size: xx-small;">niech to....gęś kopnie, 10 obrotów, lewe ramie,</span></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: xx-small;">**p.mądrości</span></span></div>
dissolved dayshttp://www.blogger.com/profile/08806103099893274394noreply@blogger.com0